Międzygeneracyjny kredyt hipoteczny


Międzygeneracyjny kredyt hipoteczny jest w natarciu. Po szokujących informacjach, że na Wyspach bank Abbey (działający w Polsce jako Santander) oferuje swoim klientom kredyt hipoteczny na 57 lat żyłem chwilowo w przekonaniu, że już nikt i nic ich nie pobije. Myliłem się. Kent Reliance Building Society rzucił wyzwanie innym graczom decydując się wprowadzić do swojej oferty kredyt typu interest – only (czyli płacimy same odsetki) przez cały czas trwania kredytu. Innymi słowy – mogę zaciągnąć kredyt i przez całe moje życie płacić tylko odsetki od niego a spłatę kapitału pozostawić swoim dzieciom. Zapewne bardzo się ucieszą z takiego „prezentu”.

Należy podkreślić, że podobnie jak reverse mortgage, również i ten produkt wywraca do góry nogami nasze zwyczajne myślenie o długu opartym na hipotece. Gdyby ktoś wspomniał mi o takim pomyśle podczas posiedzenia w jakimś pubie pomyślałbym, że wypił już o kilka piw za dużo. Tutaj jednak dane są sprawdzone a tym, którzy dalej nie wierzą zachęcam do odwiedziń tej strony.
W Polsce wraz z galupującymi cenami nieruchomości nieustannemu wydłużeniu ulega okres na jaki możemy się zadłużać. Jeden z banków działających w Polsce (oczywiście nie jest to bank polski) w marcu przedstawił ofertę dla kredytów w złotówkach na 50 lat i dla ulubionej waluty polskich kredytobiorców, dla franka szwajcarskiego, na 45 lat. Zdolność kredytowa jest więc pompowana by mieć szansę zakupu mieszkania w jednym czy drugim dużym polskim mieście.
Co proponuje Kent Reliance? Oferent produktu zamierza dzwonić do klientów, którzy skorzystali z Intergenerational Mortgage co 5 lat. Padnie więc pytanie: „Drogi kliencie, czy jesteś zadowolony ze swojego kredytu hipotecznego?” Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, to OK, prolongujemy go o kolejne 5 lat. I tak w kółko. To rozwiązanie może być także ciekawym sposobem na ograniczenie podatku od spadku. Nieruchomość przekazana jako własność potencjalnemu spadkobiercy wymusi na nim określone, duże płatności. Nieruchomość przekazana w formie przekazania kredytu na nią nie pociągnie za sobą takich kosztów. Jest to znowu inne, niż zazwyczaj spojrzenie na zarządzanie własnymi aktywami.
Czego nie proponuje Kent Reliance? Doradztwa. Nie chcą brać na siebie tej odpowiedzialności i namawiają klientów by porad szukali gdzie indziej. Liczą tylko na zdecydowanych (wyedukowanych) klientów, którzy już są po spotkaniu ze swoim doradcą od finansów osobistych.
Skoro na świecie, konkretnie na Wyspach, mamy już takie innowacje to widzimy dokładnie, że jest kogo gonić. Jednym z isotnych kroków w tej drodze, może być zaproponowanie reverse mortgage a potem, pewnie po latach, intergenerational mortgage.

Brak komentarzy: